Otóż... powracam. Przed napisaniem 9. rozdziału muszę sama przypomnieć sobie swoją własną historię i są za mną już 3 rozdziały. Przy okazji poprawiam nieliczne literówki i jakieś błędy. Tych, którzy tu zostali i którzy będą chcieli mi towarzyszyć, zachęcam do zaglądnięcia wstecz, by 9. rozdział nie był zaskoczeniem poza samą publikacją go. Jutro dokończę czytać resztę, a potem zabieram się za pisanie rozdziału. Jest wtorek, w nocy. Wstępnie planuję wyrobić się na piątek lub wcześniej. Trzymajcie kciuki.
Dla tych, którzy może nie wierzą - mam m o t y w a c j ę (c'nie, Dunst?). Do tego wenę i chęci do pisania! A jak to wszystko jest, to żaden szczyt nie stanowi problemu!
Przepraszam i dziękuję za cierpliwość i wiele komentarzy, które pojawiły się nawet po tym nieoficjalnym zawieszeniu bloga. Żeby nikt nie pomyślał, że ten rok poszedł na darmo - egzamin z niemieckiego zdany na poziom C1, matura zdana śpiewająco, a do tego przyjęli mnie na filologię szwedzką na pierwszy rok, więc... teraz czas pisać!
Pozdrawiam i całuję,
wanilijowa
Ogromnie się cieszę :) I trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNie dziękuję :) Na pierwszy ogień idzie nowy szablon, ale to po przeczytaniu rozdziałów. Ah, sama już prawie zapomniałam, jak piszę!
UsuńJeśli chodzi o pisanie, nie mam żadnych wątpliwości, że szybko sobie przypomnisz :) Z kolei ja sama zapomniałam Ci pogratulować, ale już się poprawiam. Gratulację zdania matury i dostania się na studia! :D
UsuńDziękuję <3
Usuńłooo, Wan! Ostatnio zaglądałam tutaj i kilka dni po tym powrót!
OdpowiedzUsuńNiezmiernie się cieszę i mam nadzieję, że choć trochę mnie pamiętasz, choć blogi, jak i priorytety Kingi się zmieniły!
Pozdrawiam gorąąąąąąco, bo serio tak jest...
nd.
no proszę :D to może przesłałaś mi motywację i w ogóle, wenę :D
UsuńGdzie tu jest sprawiedliwość? Mój komentarz się nie dodał albo mam zwidy, ewentualnie za kilka minut pojawi się magicznie pod tą notką. Mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratulacje z powodu dostania się na studia, a także z okazji zdania języka niemieckiego i matury. Zdolniacha!:) Życzę dużej ilości wolnego czasu i studni bez dna wypełnionej weną.